Wysokie, zasłużone, pewne? Tak! W końcu tak pozytywnie nacechowane przymiotniki mogą określać wygraną naszej drużyny.
W deszczowe, sobotnie popołudnie na stadionie MKS Skawy odbył się mecz w ramach 19 kolejki klasy A. Spotkanie rozpoczęło się punktualnie o godzinie 16:00.
Skawa rozpoczęła ten mecz w składzie: Rafał Zieliński, Patryk Mikołajek, David Chipala, Szymon Bernat, Daniel Mleczko, Marek Kuzia, Jakub Nowak, Szymon Żuk, Rafał Rusek, Przemysław Dyrcz, Bartłomiej Jończyk.
W rezerwie pozostali: Adrian Wnętrzak, Konrad Frączek, Kamil Kuzia, Kamil Małolepszy, Dawid Morkisz, Patryk Kalamus.
Mimo widocznej przewagi naszej drużyny, bramki zdobywaliśmy dopiero od drugiej połowy.
Najpierw w 55 minucie na sprytny strzał z rzutu wolnego zdecydował się Marek Kuzia. Piłka leciała bardzo nisko, bramkarz nie mógł nawet zareagować, bo nie był pewny czy piłka po drodze nie zmieni jeszcze toru lotu przez dotknięcie przez innego zawodnika.
W 58 minucie było już 2:0. Na mocny strzał zza pola karnego zdecydował się jeden z naszych zawodników. Do „wyplutej” przez bramkarza piłki dobiegł Jakub Nowak. Głową, pod naporem interweniującego jeszcze bramkarza trafił do bramki. Warto dodać że jest to pierwsza bramka Kuby w piłce seniorskiej!
5 minut później kolejka bramka! Jakub Nowak zagrywa piłkę na szesnasty metr. Na strzał na „długi” słupek decyduje się Marek Kuzia. Dobry, techniczny strzał – bramkarz bez szans. Marek zdobywa drugiego gola w tym meczu!
67 minuta na zegarze – dobre prostopadłe podanie do Przemysława Dyrcza. Ten jednak nie decyduje się na oddanie strzału, posyła piłkę wzdłuż piątego metra, równolegle do bramki. Całą akcję kończy Patryk Kalamus strzałem i zdobyciem bramki. Również dla Patryka był to pierwszy zdobyty gol w seniorskiej drużynie Skawy Wadowice.
Debiutanckiej bramki doczekał się również Dawid Morkisz, który w 88 minucie wszedł na boisko a już w 89 mógł cieszyć się z gola. Dośrodkowanie z rzutu rożnego, piłkę głową trąci Przemysław Dyrcz, a do bramki, strzałem z bliskiej odległości kieruje ją Dawid Morkisz.
Sędzia kończy mecz – rezultat się nie zmienia. Wygrywamy 5:0 i wracamy na trzecią pozycję w lidze. Co czeka nas w przyszłym tygodniu? Mecz na wyjeździe z zespołem Jałowiec Stryszawa, a przed nim treningi!