Czwartkowe popołudnie zgromadziło na Wadowickim stadionie sporo kibiców. Skawa Wadowice w ramach drugiej kolejki Wadowickiej klasy a rozegrała mecz na własnym stadionie. Ich przeciwnikiem był zespół Żuraw Krzeszów.
Skawa rozpoczęła mecz w składzie: Gawlik, Mikołajek, Dyrcz, Bernat, Kuzia Kamil, Kuzia Marek, Gaudyn, Żuk, Shereni, Małolepszy, Mleczko.
Nikt tego popołudnia nie mógł narzekać na brak emocji, lub brak bramek. Tego było pod dostatkiem.
Wynik w 33 minucie otwarł Marek Kuzia, korzystając z dobrego podania Michała Gaudyna.
Parę minut później klarowną okazję do podwyższenia wyniku miał Mleczko. Piłka jednak minęła bramkę.
Drugą bramkę w 42 minucie zdobył Szymon Żuk. Odważny, dobry strzał z bardzo ostrego kąta zaskoczył bramkarza który był bez szans. Bramkę w pierwszej połowie zdobył też Patmore Shereni. Sędzia odgwizdał w tej sytuacji pozycję spaloną.
Pierwsza połowa zakończyła się zatem rezultatem 2:0.
W 50 minucie Marek Kuzia odwdzięczył się Michałowi Gaudynowi za akcję z 42 minuty. Efektem współpracy był debiutancki po powrocie do Skawy gol Michała Gaudyna.
56 minuta przyniosła zawodnikom Skawy dużo szczęścia. Pilkarz gości zdecydował się na strzał z dużej odległości. Piłka odbiła się od spojenia i spadła pod nogi napastnikowi, który nie wykorzystał prezentu i przestrzelił na pustą bramkę.
Prezentu nie wykorzystali też nasi zawodnicy, nie strzelając rzutu karnego w 65 minucie.
Patmore Shereni, który przez cały mecz polował na gola, upolował go w 74 minucie. Podwyższając wynik na 4:0.
Piątą bramkę w tym meczu w swoją drugą zdobył na 4 minuty przed końcem Szymon Żuk.
„Cieszy wygrana, cieszą gole. Przed nami jeszcze paręnaście spotkań o których już teraz myślimy. W najbliższej przyszłości czekają nas dwa mecze na wyjeździe. Pierwszy z nich rozegrany w Łączanach.”
MKS Skawa Wadowice 5:0 LKS Żuraw Krzeszów (2:0)
Bramki zdobywali: Szymon Żuk x2, Patmore Shereni, Marek Kuzia, Michał Gaudyn.